Lata 60

Plymouth Barracuda – imponujący muscle car z ubiegłego wieku!

Plymouth Barracuda – imponujący muscle car z ubiegłego wieku!
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Pony cars były modne w latach 60. i 70. Właśnie w tym czasie był produkowany Plymouth Barracuda, model, który został doceniony później, niż producent tego oczekiwał. Dlatego teraz to bardzo drogi klasyk.

Uosobienie Ameryki przełomu lat 60. i 70. to pony cars, które w najmocniejszych wersjach miały przydomek muscle car. Mawia się, że pierwszym autem tej świetnej mody na samochody o sportowych sylwetkach był Ford Mustang. Nic bardziej mylnego. Dwa tygodnie wcześniej na świat przyszedł Plymouth Barracuda.

Dziś trudno znaleźć osobę, która zna Barracudę, a jeszcze większym wyzwaniem jest odnaleźć taki samochód na ulicy czy też portalu aukcyjnym. Nie jest to nic dziwnego, bo kiedy Plymouth sprzedał w pierwszym roku nieco ponad 23 tysiące egzemplarzy, to Ford chwalił się, że Mustanga wybrało ponad sto tysięcy osób więcej. To robi ogromną różnicę.

Niska sprzedaż nie była jednak spowodowana złą techniką, gorszymi właściwościami jazdy czy nawet złym wyglądem. Po prostu Plymouth – w przeciwieństwie do Mustanga – był zbyt podobny do swojego rodzinnego pierwowzoru, czyli Valianta. Pierwsza generacja modelu miała zupełnie odmieniony tył z szybą, której powierzchnia wynosiła 1,3 metra sześciennego – to nigdy niepobity rekord. Poza tym auto nie mogło się pochwalić wybitnymi osiągami. Z tych powodów pierwsza generacja Barracudy nigdy nie była obiektem westchnień, a w wynikach sprzedaży nie dorastała do pięt Mustangowi.

Wyciągnięto wnioski

Rok 1967 przyniósł kolejną generację Barracudy i choć ta została zbudowana na tej samej płycie podłogowej co poprzednik, to już nikt nie miał wątpliwości, że ma do czynienia z tym konkretnym modelem. Dodatkowo do gamy trafiły nadwozia typu fastback oraz kabriolet. Producent podszedł też na poważnie do kwestii napędu.

Podstawowy silnik slant-six o mocy 145 koni pozostał bez zmian, ale większe silniki miały powodować, że auto będzie mogło pokazać coś więcej na wyścigach spod świateł. W trakcie produkcji drugiej generacji oferowano silniki V8 o pojemnościach od 4,5 litra aż do 7,2 litra! Najmocniejsze silniki miały grubo ponad 400 koni mechanicznych, co przekładało się na sprint do setki w czasie około 5,5 sekundy. W czasach świetności tego auta to musiało robić piorunujące wrażenie. W 1969 roku wprowadzono również pakiet ‘Cuda, który był dostępny z najmocniejszymi silnikami i poprawiał właściwości auta oraz wygodę jazdy. 

Legenda motoryzacji

Ostatnia generacja Barracudy to prawdziwy rarytas na dzisiejszym rynku. Wielu twierdzi, że ten model to jeden z najlepiej wyglądających samochodów. Nie można się temu dziwić, w końcu duża, muskularna sylwetka z wielkim wlotem powietrza na masce i zadartym tyłem musi przyciągać uwagę. Dodatkowo karoseria często była pokryta jaskrawymi i oryginalnymi kolorami. Dawało to świetny efekt. W tej generacji zostawiono model dwudrzwiowy i kabriolet. Przez swoją sylwetkę Plymouth Barracuda jest często mylony ze swoim większym bliźniakiem – Dodgem Challengerem.

Silnikownia była również na miarę samochodu sportowego. Wersje z motorami V8 mogły być w wersji usportowionej ‘Cuda, a modele z silnikiem 7,2 i 7,0 HEMI miały dodatkowo usportowione zawieszenie. Co ciekawe, auta z silnikiem HEMI były sprzedawane z bardzo skróconą gwarancją lub kompletnie bez niej. 

W roku 1972, kiedy nadszedł kryzys paliwowy, sprzedaż samochodów bardzo spadła, a dwa lata później produkcja została zakończona. Nigdy nie było kolejnego wcielenia tego potwora, dzięki czemu jest kojarzony tylko z tymi najlepszymi dla muscle carów czasami. Z tego też powodu dziś kupienie dobrej Barracudy to bardzo trudne zadanie. Z powodu relatywnie niewielkiej ilości wyprodukowanych egzemplarzy, ale również niechęci do sprzedaży przez obecnych właścicieli, trudno jest wyszukać dobry egzemplarz nawet na rynku USA. Bezsprzecznie najbardziej pożądaną wersją jest Hemi ‘Cuda Convertible z 1971 roku, ponieważ wyprodukowano ich tylko 14 sztuk! W 2006 roku jedno z tych aut poszło na aukcji za 2,16 miliona dolarów.

(fot. pixabay.com)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*