Polskie klasyki

Milicyjne samochody czasów PRL – to dziś wielkie klasyki

Milicyjne samochody czasów PRL – to dziś wielkie klasyki
Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Warszawa FSO M 20, 200, 201 i 202 to pierwsze modele samochodów, które pojawiły się w szeregach milicji obywatelskiej w naszym kraju. Było to jednak zaraz po wojnie, a co z pojazdami patrolującymi ulicę w późniejszych etapach PRL-u?

Warszawa 203/223 i 204/224

Dokładnie w roku 1964 wprowadzono do produkcji dwa nowe modele Warszawy 203/223 oraz 204/224. Wyróżniała je panoramiczna szyba z przodu, która mocno zwiększała widoczność. Co więcej, tylna część również wyposażona została w tego rodzaju przeszklenie. Były to modele nieco różniące się od swoich poprzedników, jednak wciąż miały wiele z popularnego garbusa. Taki sam silnik to potwierdza, choć trzeba zaznaczyć, że jego moc wzrosła do 70 koni mechanicznych. Czteroprzekładniowa skrzynia biegów, modele w wersji kombi oraz pick-up oraz właśnie odmiany specjalne, czyli radiowóz, to coś, co wyróżniało tę serię pojazdów. 

Nysa – furgon dla Milicji

Drugim przykładem milicyjnego pojazdu z czasów PRL jest Nysa. Samochód dostawczy produkowany był w Zakładzie Samochodów Dostawczych właśnie w Nysie już od 1958 roku. Jednak to dopiero po modernizacjach w 1968 roku postanowiono dołączyć go do floty pojazdów milicyjnych. Nysa miała podwozie adaptowane z Warszawy z FSO. Silnik również został zapożyczony z tego pojazdu, miał więc taką samą moc: 70 koni mechanicznych. Co ciekawe, możliwość dostosowania nadwozia samochodu do konkretnych celów sprawiła, że Nysa była wykorzystywana w wielu dziedzinach życia, również przez służby Milicji Obywatelskiej.

Wołga – zarezerwowana dla tajnych służb

Samochód-legenda, bo na polskich drogach bardzo rzadko można było spotkać oznakowaną Wołgę. Jednak najczęściej w tajnych służbach służyła właśnie Wołga. Mimo wszystko nie wszyscy mogli się domyśleć czy akurat tym pojazdem kierują osoby tajnej milicji, czy też zwykli obywatele.

Polski Fiat 125p

Kolejnym przykładem milicyjnego pojazdu wykorzystywanego w czasach PRL jest Fiat 125p produkowany przez FSO na Żeraniu od roku 1967. Korzystali z niego prawdziwi milicjanci, ale również serialowi, jak na przykład porucznik Borewicz w „07 zgłoś się”. Pod maską od 1985 roku mogliśmy znaleźć manualną, pięciobiegową skrzynię. Co ciekawe, samochód mógł rozpędzać się do 140 kilometrów na godzinę, a więc w trakcie pościgu naprawdę ciężko było mu dorównać.

Fiat 126p – maluch dla Milicji

Nie da się ukryć, że jest to dla wielu pewne zaskoczenie, ale Fiat 126p również znalazł się w szeregach Milicji. Jego gabaryty z pewnością nie ułatwiały pracy funkcjonariuszom, ale w przypadku drogówki sprawdzał się bardzo dobrze. Był wyposażony we wszystko, co było potrzebne w trakcie kontroli. Na desce rozdzielczej znalazł się także miernik prędkości czy policyjne radio.

Polonez 

Następny bardzo popularny pojazd w czasach PRL-u, ale również wiele lat po zmianie umownej nazwy państwa polskiego, czyli Polonez – ostatni został wycofany ze służby dopiero w 2009 roku! Wykorzystywany zarówno przez Milicję, jak i późniejszą Policję, jest jednym z kultowych samochodów funkcjonariuszy. Co ciekawe, pierwsze milicyjne polonezy rozprowadzono już w latach siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych. Pod maską aut znalazł się dwulitrowy silnik Fiata, później stosowano również wersje o nieco mniejszej pojemności od Forda czy Rovera.

Zdj. główne: Alex Suprun/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*