Opłaty i rejestracja

Czy warto inwestować w klasyki?

Czy warto inwestować w klasyki?
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Artykuł sponsorowany

Klasyczny samochód to pojazd, który definiuje daną epokę. Pojazdy te mogą zmienić “zasady gry” w technologii motoryzacyjnej w momencie ich wprowadzenia na rynek lub mogą być ikonami branży, które sprawiają, że są poszukiwane przez kolekcjonerów.

Samochód z wyścigową historią wzbogaca swój rodowód i zwiększa atrakcyjność wśród potencjalnych nabywców. Klasyki Carrolla Shelby’ego czy Raymonda Loewy’ego są dobrymi przykładami aut, które pozostają na czasie przez dziesięciolecia po ich premierze. Posiadanie egzemplarza przez gwiazdy może również przyczynić się do wzrostu potencjału kolekcjonerskiego. Samochody należące do legend Hollywood, takich jak Steve McQueen czy Paul Newman, reprezentują konkretną epokę i obejmują całe pokolenie. Rynek klasycznych samochodów jest podobny do rynku dzieł sztuki lub kolekcji rzadkich złotych monet. Kolekcjonerzy kupują pojazdy zarówno ze względu na ich estetykę, jak i potencjał do wzrostu wartości w czasie.

Jakie są więc przykłady klasycznych samochodów? I czy warto je kupować i trzymać przez lata z nadzieją na sprzedaż z dużym zyskiem w przyszłości?

W co inwestować?

Trudno jest wybrać odpowiedni samochód do inwestycji, zwłaszcza taki, który po sprzedaży przyniesie znakomity zwrot. Lista klasycznych samochodów z wielomilionowymi cenami, po uwzględnieniu inflacji, jest dość krótka.

Zakup nowego auta lub niedawno wyprodukowanego modelu w nadziei, że stanie się on klasykiem, jest ryzykownym posunięciem. Przykładem tego jest wypuszczenie na rynek Dodge Vipera w 1990 roku. Wielu kolekcjonerów kupiło Vipera i przechowywało go w nadziei, że samochód będzie wart miliony. Ci potencjalni inwestorzy wierzyli, że wyjątkowa stylistyka samochodu w połączeniu z silnikiem V10 645 KM uczyni z niego natychmiastowy klasyk.

Jednak mylili się. Obecnie możesz kupić Vipera z 1993 roku za mniej niż 40 000 USD. Biorąc pod uwagę, że nowe kosztują 50 000 USD, jest to 20% strata na początkowej inwestycji. Uwzględnienie inflacji jeszcze bardziej pogłębia stratę.

Czy warto inwestować w klasyki?

Inwestycja w klasyczny samochód to inwestycja długoterminowa, wieloletnia. Jasne, możesz znaleźć dobrą ofertę na krótką metę, ale takie przypadki są rzadkie na tym rynku.

Podstawowym ryzykiem jest to, że nie odzyskasz pieniędzy, które zapłaciłeś za pojazd. Jeśli kupujesz klasyczny samochód nie tylko jako inwestycję, ale także dla dodatkowej przyjemności z prowadzenia go, ryzykujesz również zmniejszenie jego wartości, ponieważ większość nabywców klasycznych samochodów chce mieć jak najmniejszy przebieg. Również naprawy mogą być kosztowne, ponieważ trudno jest znaleźć części. Większość klasyków nie jest zaprojektowana zgodnie z powszechnymi obecnie standardami bezpieczeństwa, co czyni je ryzykownymi w prowadzeniu. Ponadto będzie potrzebna firma transportowa, która taki egzemplarz przewiezie.

Zwrot z inwestycji

Rynek luksusowych samochodów klasycznych może zaoferować imponujące zyski, jeśli masz odpowiedni model.

Ferrari wypuściło Dino 246 GT w cenie 14 500 USD w 1974 roku. W tym samym czasie wypuścili Dino 308 GT4 w wyższej cenie 22 000 USD. Dealer samochodów kolekcjonerskich Hagerty wycenia obecnie model 308 GT4 na 49 000 USD, a 246 GTS na oszałamiające 417 000 USD. To rzadki przykład modelu podstawowego, który przewyższa najwyższy model. W 2014 roku brytyjski dom aukcyjny Bonhams sprzedał Ferrari 250 GTO z 1962 roku za kolosalne 38,1 miliona dolarów. W tamtym czasie była to najwyższa cena, jaką kiedykolwiek zapłacono za samochód. Muzeum Motoryzacji Mullin zakupiło Bugatti 57SC Atlantic (1 z 4 wyprodukowanych) za cenę od 30 do 40 milionów dolarów w 2010 roku. Mercedes-Benz W196 Silver Arrow z 1954 roku sprzedany na aukcji za 29,7 miliona dolarów w 2010 roku.

Wszystkie te pojazdy są przykładami najlepszego scenariusza dla kolekcjonerów samochodów. Jednak szanse na znalezienie takiej transakcji są niewielkie. Nawet jeśli to zrobisz, będziesz potrzebować ogromnej gotówki, aby zainwestować w te pojazdy.

(fot. pixabay.com)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*