Wiele osób decyduje się na sprowadzenie samochodu ze Stanów Zjednoczonych bądź Niemiec. Dużą popularnością cieszą się także auta z Japonii. Jak dostosować taki pojazd do polskich przepisów?
Coraz częściej kierowcy decydują się na sprowadzenie auta z zagranicy. Dużym problemem może okazać się cała logistyka transportu, jednak dla niektórych nie jest to przeszkodą. Oprócz Niemiec czy Stanów Zjednoczonych w ostatnim czasie w czołówce pojawiła się także Japonia. Wśród sprowadzanych samochodów znajdują się klasyki z lat 80. i 90. XX wieku, ale także współczesne modele. Popularnością cieszą się także słynne JDM-y. Duża część z oferowanych pojazdów dostępna jest na aukcjach internetowych, na których można samodzielnie licytować się ze sprzedającym, bądź wynająć w tym celu doświadczonego pośrednika. Możliwości jest naprawdę wiele.
Dlaczego japońskie samochody cieszą się taką popularnością? Czynników jest wiele. To, co warto zaznaczyć, to fakt, że pomimo lewostronnego ruchu w Japonii, ich pojazdy mają kierownicę z lewej strony. Kupujący nie muszą się więc martwić o konieczność wykonania tzw. „przekładki”. Dla wielu osób wydaje się to jednak nieco dziwne, a jest to spowodowane po prostu tym, że Japończycy wyjątkowo rzadko korzystają ze środka transportu, jakim jest samochód. Zazwyczaj korzystają oni z metra, co przekłada się także na wyjątkowo niskie przebiegi japońskich samochodów. Kierownica po lewej stronie ma zatem świadczyć tylko i wyłącznie o wysokim statusie społecznym, bo przecież nie każdy może sobie pozwolić na samochód w europejskim standardzie.
Czy opłaca się inwestować w japoński samochód? Zdania są podzielone, jednak jak można zauważyć, w ostatnim czasie bardzo wzrosła liczba kierowców, która zamiast sprowadzić pojazd z Niemiec bądź Stanów Zjednoczonych, wybiera auto z Japonii. Ich największym atutem bez wątpienia jest stan techniczny. Jak już wspomniano, w Kraju Kwitnącej Wiśni rzadko kiedy korzysta się z samochodów. Jeśli już, to tylko od święta. Mieszkańcy preferują raczej metro lub rower, ponieważ o wiele szybciej są w stanie dotrzeć do pracy takimi środkami transportu. Logiczne jest to, że nieużywane auto będzie o wiele mniej zniszczone niż to, które jest regularnie eksploatowane. Wpływa to również na przebieg, który jest jednym z najważniejszych czynników, wpływających na decyzję kupujących.
Ogromną zaletą japońskich samochodów jest również brak korozji. Zimy w tamtym regionie raczej nie są surowe, a co za tym idzie – posypywanie drogi solą, nie jest konieczne. Kierowcy mogą także liczyć na bogate wyposażenie „japończyków”. Dla osób, które kochają różnego rodzaju gadżety i dodatki na pewno będzie to wielki plus.
Jeśli podejmiemy decyzję o sprowadzeniu samochodu z Japonii, prędzej czy później przyjdzie czas na przystosowanie go do polskich warunków. O ile problemu z kierownicą nie ma, to warto pomyśleć o kilku innych rzeczach, które są bardzo ważne. Aby zgodnie z przepisami móc poruszać się po drogach, należy pamiętać o oświetleniu. Może się zdarzyć, że trzeba będzie je odpowiednio zmodyfikować, żeby było dostosowane do ruchu prawostronnego. Ponadto, podobnie jak w przypadku samochodów ze Stanów Zjednoczonych, japońskie auta mają światła symetryczne. W Europie z kolei stosowane jest oświetlenie asymetryczne, w celu jak najlepszego doświetlenia drogi, a także pobocza. Problemem może okazać się także radio. W Japonii stosuje się dolny zakres fal UKF, więc konieczne będzie przekodowanie. W przypadku starszych samochodów nie będzie to łatwe zadanie. Sama wymiana jednostki na europejską nie zawsze będzie skuteczna.
Jeśli chodzi o nieco mniej techniczne sprawy, to pierwotni właściciele aut sprowadzonych z Japonii, bardzo często decydują się na modyfikację wnętrza. Japończycy to gadżeciarze – uwielbiają wszelkiego rodzaju przeróbki i dodatki, które w Europie po prostu uważane są za kiczowate. Dlatego też celem tych modyfikacji jest jak najwierniejsze odwzorowanie stanu fabrycznego danego modelu. Kierowcy pozbywają się wszelkich udziwnień, by móc cieszyć się przestrzenią i klasycznym wyglądem.
