1 października 2021 roku był dniem, na który wielu z nas czekało. To wtedy ukazał się najnowszy film z Jamesem Bondem pt. „Nie czas umierać”. Podobnie jak w poprzednich częściach, nie mogło w nim zabraknąć kultowego już samochodu brytyjskiego agenta, a mianowicie Astona Martina DB5 z 1963 roku.
Zastanawialiście się kiedyś, ile może kosztować ubezpieczenie takiego samochodu? Z pewnością bardzo dużo, jednak eksperci sprawdzili dokładną cenę. Według informacji, jakie posiadają, James Bond musi zapłacić aż ok. 5200 złotych, a to tylko z uwzględnieniem czterech kolizji i wypadków rocznie. Niestety ubezpieczenie tak starego pojazdu mechanicznego o dużej wartości kolekcjonerskiej swoje kosztuje, choć James Bond na pewno przyznałby, że jego Aston Martin zdecydowanie jest tego wart.
Jak wyglądałoby ubezpieczenie takiego samochodu w Polsce? Ciekawą opcją dla właścicieli zabytkowych pojazdów jest wykupienie polisy na okres krótkoterminowy, np. na 30 dni, ponieważ dla pojazdów historycznych nie ma konieczności wykupywania polisy na cały rok.
Zdjęcie główne: Thibaut Nagorny/unsplash.com