Samochody klasyczne przyciągają jak magnes. Fanów youngtimerów i oldtimerów stale przybywa, a coraz więcej osób decyduje się na kupno takiego samochodu. Oprócz prestiżu zyskuje się niesamowitą satysfakcję z jazdy. Jak jest z użytkowaniem klasyka zimą? Lepiej używać go do zwykłej jazdy czy bezpiecznie przezimować w garażu? Sprawdzamy!
Zima nie jest łatwym czasem dla klasyków. Jeżeli zdecydujesz się na korzystanie ze swojego samochodu, musisz pamiętać, że piasek, błoto pośniegowe i sól mogą niekorzystnie wpłynąć na wygląd i stan techniczny Twojego samochodu. Pasjonaci motoryzacji wiedzą, że w przypadku klasyków rdza jest największą zmorą ich właścicieli. Podczas zakupu warto kierować się zasadą, że lepiej sprawdzi się auto, które jest niesprawne technicznie, niż takie, które ma słaby stan blacharski. Oczywiście po zakupie young- lub oldtimera, konieczne jest wstawienie go do garażu – wilgoć i sól (obecne zwłaszcza zimą) mają niekorzystne działanie na blachę. Aby bezpiecznie jeździć klasykiem zimą, trzeba go dokładnie zabezpieczyć przed rdzą.
Korzystanie z klasyka zimą może być problemowe – auto ma już swoje lata i najzwyczajniej w świecie może nie odpalać. Wielu właścicieli klasyków decyduje się na zawieszenie ich eksploatacji na okres zimowy. W klasykach dosyć często dochodzi do uszkodzeń pompy paliwa czy rozrusznika w czasie zimy, dlatego warto mieć w obwodzie alternatywne pojazdy.
Udowodniono, że nowsze konstrukcje są bezpieczniejsze – brak systemów elektronicznych w klasykach może czasami zadecydować o ludzkim życiu. Najbardziej problematyczne jest użytkowanie podczas deszczu i śniegu klasycznych aut sportowych z tylnym napędem i sporą mocą silnika. Jeżeli chcesz bezpiecznie poruszać się klasykiem zimą, konieczne będzie zainwestowanie w naprawdę dobre opony oraz dokładne sprawdzenie stanu technicznego auta, w szczególności systemów bezpieczeństwa i hamulców.
Posiadając klasyka, z jednej strony chciałoby się go stale pokazywać światu, z drugiej jednak zależy nam, aby go oszczędzać, zwłaszcza zimą. Warto przemyśleć pozostawienie samochodu na tę porę roku w garażu, aby cieszyć się na nowo wrażeniami z jazdy już wiosną. Jak prawidłowo „przezimować” klasyka? Przede wszystkim należy zadbać o stan nadwozia i podwozia, a więc bardzo dokładnie go umyć i wysuszyć.
Kolejną sprawą jest zabezpieczenie wszelkich dostrzeżonych uszkodzeń lakieru i zakonserwowanie podwozia. Aby nie dopuścić do skraplania się w baku pary wodnej, samochód należy zatankować do pełna. Tu warto postawić na paliwo najlepszej jakości, co pozwoli na maksymalnie długie użytkowanie bezkorozyjnego układu zasilania. Warto także sięgnąć po uszlachetniacze, podnoszące jakość paliwa. Jednym z istotnych zadań posiadacza klasyka jest też odłączenie na okres zimowy akumulatora i pamiętanie o jego regularnym ładowaniu. Sam akumulator powinien być przechowywany w ciepłym pomieszczeniu.
Aby Twój klasyk był gotowy na wiosnę, warto przed zimą wyprać jego tapicerkę, a także regularnie go wietrzyć – w ten sposób nie dojdzie do zatęchnięcia i nie powstaną nieprzyjemne zapachy. Sprawdzi się tutaj także sięgnięcie po pochłaniacz wilgoci, którego zadaniem będzie niedopuszczanie do skraplania się wody w kabinie auta. Nie zaszkodzi również, gdy zabezpieczysz preparatami (najlepiej tymi z silikonem) uszczelki drzwi, bagażnika i maski. Jeżeli tego nie zrobisz, niska temperatura może spowodować spękanie i kruszenie gumowych elementów.
Pamiętaj też, że istotne jest zachowanie zwiększonego ciśnienia w oponach przed dłuższym postojem (od 0,5 do 1 bara) lub użycie kobyłek warsztatowych, które nie tylko pozytywnie wpłyną na opony, ale także zapewnią lepszą cyrkulację powietrza pod samochodem. Jeżeli jednak zdecydujesz się na jazdę zimą, Twój samochód, użytkowany cały rok, nie będzie zastany, dzięki czemu jego eksploatacja będzie łatwiejsza.
(fot. pixabay.com)
