Pierwsza generacja Golfa to nie lada gratka dla poszukiwaczy i miłośników youngtimerów. Dlatego też tak zawrzało po wystawieniu tego pięknego Volkswagena. Jak twierdzi sprzedawca – Golf jest jeszcze na dotarciu i czuć w nim zapach nowości.
Zielony Golf prezentuje się wyjątkowo pięknie w blasku słońca. Jego historia przypomina fantazję rodem z filmów science-fiction – po dekadach spędzonych w komorze hibernacyjnej, w końcu ponownie ujrzał światło dzienne i smak benzyny.
Obiektem aukcji jest Golf I, który trafił do Wielkiej Brytanii w roku 1980. Z racji tego, że właściciel posiadał już jeden, egzemplarz, drugi miał stanowić pojazd zapasowy w przypadku awarii. Po wieloletnim pobycie w zaciszu garażu trafił do kolekcjonera.
Warto wspomnieć, że samochód jest w idealnym stanie z racji bycia regularnie serwisowanym – o czym świadczy książeczka serwisowa.
Cena przewidywana jak na razie jest nieznana. Aukcję zaplanowano na 13-14 listopada.
(fot. Silverstone Auctions)